Kampania wyborcza w godzinach pracy? Radny PiS sprawdza radną PO
Na marcowej sesji Rady Powiatu Raciborskiego Łukasz Mura (PiS) zainteresował się obecnością etatowej członkini zarządu powiatu – Ewy Lewandowskiej (PO) na spotkaniu z prof. Jerzym Buzkiem, kandydującym do europarlamentu. Dociekał czy robiła to w godzinach pracy. W obronie koleżanki z zarządu stanął wicestarosta Marek Kurpis.
Spotkanie z eurodeputowanym Buzkiem odbyło się w Wodzisławiu Śląskim. O reprezentantce powiatu raciborskiego na nim obecnej, mówił w comiesięcznym raporcie dla rady powiatu, wicestarosta Marek Kurpis. Gdy marcowa sesja dobiegała końca, w czasie na wolne wnioski, głos zabrał Łukasz Mura członek klubu Prawa i Sprawiedliwości. Zapytał czy Ewa Lewandowska pojechała na wodzisławskie spotkanie w godzinach swej pracy. Wskazał, że trwa kampania wyborcza, a prof. Jerzy Buzek kandyduje z list Koalicji Europejskiej. – Nic mi o tym nie wiadomo – odniosła się członkini zarządu do podejrzeń radnego, o wykorzystywanie czasu pracy na wspieranie kampanii wyborczej kandydata na posła Parlamentu Europejskiego. Lewandowska wyjaśniła, że na spotkanie pojechała, bo do starostwa przyszło oficjalne zaproszenie. Adresowano je do starosty Grzegorza Swobody, ale ten nie mógł być wówczas obecny i poprosił o zastępstwo. Lewandowska przekazała na sesji, że J. Buzek mówił w Wodzisławiu Śląskim m.in. o Nowej Perspektywie unijnych dotacji, gdzie będzie można pozyskać środki np. na rewitalizację obiektów publicznych. Starostwo stara się od lat o pieniądze na remont zamkowej słodowni i chce korzystać z pomocy unijnej. Ponadto członkini zarządu poinformowała, że profesor podejmował temat pielęgniarstwa oraz polityki senioralnej, w kontekście rynku zatrudnienia, a oba obszary są w kręgu zainteresowań samorządu powiatowego.
Ł. Mura, jak podkreślił, pozostał nieprzekonany. – Mam nadzieję, że jak zacznie się wieszanie banerów wyborczych, to członek zarządu powiatu raciborskiego nie będzie w nim uczestniczył – zaznaczył.
Wtedy głos zabrał wicestarosta Marek Kurpis mówiąc: możemy różnić się w poglądach, ale skoro do starostwa wysłano oficjalne zaproszenie więc w dobrym tonie było odpowiedzieć. Wystąpienie radnego Ł. Mury uznał za „troszeczkę niestosowne”, bo starostwo było reprezentowane w Wodzisławiu Śląskim merytorycznie. – Tematy były istotne. Proszę stonować i nie sugerować – nadmienił M. Kurpis. Mura odparł, że postara się poprawić, ale wskazał ponownie, że trwa kampania wyborcza, stąd jego zainteresowanie.
(ma.w)