„Nie damy rady tą obsadą kadrową”. Radna Bienia krytycznie o zmianach w Nędzy
W Nędzy szykują się zmiany. Od 1 kwietnia Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej przejmuje niektóre zadania, które do tej pory były obsługiwane przez Urząd Gminy. Do zmian sceptycznie podchodzi radna Renata Bienia, która na co dzień pracuje w nędzańskim GOPS-ie.
Chodzi o trzy zadania, czyli o przyznawanie dodatków mieszkaniowych, energetycznych oraz świadczeń alimentacyjnych. Do tej pory tą częścią oraz dodatkowo współpracą z organizacjami pozarządowymi zajmowała się jedna z urzędniczek. Zapadła jednak decyzja o przesunięciu wszystkich zadań związanych z opieką społeczną właśnie do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Powód? Jak tłumaczy wójt Anna Iskała, chodzi o fakt, że referent, która dotychczas zajmowała się tymi zadaniami, przejmuje inne obowiązki, związane z bezpieczeństwem, od pracownika odchodzącego na emeryturę.
Pokłosiem zmian było uchwalenie na marcowej sesji zaktualizowanego statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przed przegłosowaniem uchwały głos zabrała Renata Bienia. Dopytywała rządzących gminą, czy zwiększenie obowiązków spowoduje zwiększenie etatu dla GOPS-u. Wójt Iskała mówiła, że jak na razie nie, dopowiadała jednak, że to nie oznacza, że zmian nie będzie. – Ja mam nadzieję, nie damy rady tą obsadą kadrową – odpowiadała radna.
Jakiś czas po posiedzeniu skontaktowaliśmy się z wójt Anną Iskałą. Szefowa gminy powiedziała nam, że jest właśnie po ustaleniach z kierownik GOPS-u Bożeną Polaczek, przyznała, że konkretne ustalenia już zapadły i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej otrzyma dodatkową połówkę etatu.
(mad)