Wilhelm Wolnik: praca w samorządzie, to służba
Krzyżanowicki samorząd znów może liczyć na słowo doradcze ze strony wójta seniora. Wilhelm Wolnik przybył na styczniową sesję, mimo szokującego oświadczenia wygłoszonego pod koniec ubiegłej kadencji.
Szkalowano mnie
Wilhelm Wolnik, co jakiś czas pojawia się na obradach rady gminy. Podczas październikowego posiedzenia wygłosił jednak oświadczenie, w którym zauważył, że sesja, na której aktualnie się znajduje, jest ostatnią, na którą przyszedł. Poszło o kampanię wyborczą. – Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo smutne – dzielił się z radnymi. – Otrzymywałem anonimowe telefony w związku z wyborami – relacjonował. Zauważył, że oba komitety wystawiające kandydatów na wójta gminy (KWW Mieszkańców Gminy Krzyżanowice wystawił Adama Smyczka, KWW Grzegorza Utrackiego – Grzegorza Utrackiego) zwróciły się do niego o poparcie, ale nikogo nie wybrał. – Powiedziałem, spotkajcie się z mieszkańcami, oni będą wybierać, nie Wolnik – mówił na październikowym posiedzeniu. – Szkalowano mnie, dlaczego nie wybieram jednych albo drugich. Ze względu na wiek i na to, co ostatnio zastałem, niestety wycofuję się z polityki. Proszę się nie gniewać, ale nie będę już uczestniczył w sesjach – dodał. Zauważał przy tym, że ma nadzieję, że jego prośba zostanie wysłuchana.
Samorząd to służba
Wójt senior jednak powrócił. Mówił, że to ze względu na to, że „widzę młode twarze w nowej radzie, to chciałbym przede wszystkim pogratulować wyboru”. – Społeczeństwo zdecydowało, aby was wybrać m.in. jako przedstawicieli rady gminy w Krzyżanowicach, jako organu stanowiącego – mówił do radnych. Życzył, aby organ stanowiący z organem wykonawczym współpracowały. – Społeczeństwo wybrało was, abyście służyli – podkreślał.
Mówił również, że w chwili, kiedy sam najpierw został naczelnikiem gminy, a później wójtem wiedział, że jego praca ma polegać na „służeniu drugiemu człowiekowi”. – Nie każdemu jest dane umieć służyć – zauważał, dopowiadając, że cecha służebności pochodzi m.in. od Boga.
W swojej wypowiedzi nawiązywał również do polskiej sceny politycznej i programów telewizyjnych, gdzie sprzeczki pomiędzy politykami różnych ugrupowań to norma – Nie bierzcie przykładu z góry – apelował do krzyżanowickich radnych.
Strzał w dziesiątkę
Gratulował przewodniczącemu rady, radnym oraz wójtowi wygranych w jesiennych wyborach samorządowych. – Panie wójcie, to trzecia kadencja. Czeka pana wiele lat służenia i między innymi służenia mieszkańcom – zwracał się Wilhelm Wolnik do Grzegorza Utrackiego. Pochwalił także decyzję powołania Wolfganga Kroczka na stanowisko wicewójta, który zajął miejsce, po wybranym na funkcję starosty Grzegorzu Swobodzie. – Pana Kroczka, było mi dane jeszcze zatrudniać. Myślę, że ten wybór był trafny; w samą dziesiątkę. Pan wójt będzie miał pociechę z niego, dlatego, że pełniąc funkcję kierownika (Referatu Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Gruntami – red.) zdał egzamin. Sam o tym się przekonałem – mówił wójt senior.
Gratuluję
Wilhelm Wolnik nawiązał także do oświaty, bo to temu tematowi poświęcona była styczniowa sesja, mówił o „prawej ręce wójta” w tej kwestii, czyli Gminnym Zespole Oświaty, Kultury i Sportu, na którego czele stoi Daria Wieczorek. Wójt senior określił dyrektor GZOKSiT–u jako „profesjonalną osobę”. Dziękował także kierownikowi Ośrodka Pomocy Społecznej Adamowi Ochmańskiemu. Ciepłe słowa skierował również w stronę dyrektorów poszczególnych placówek oświatowych.
(mad)