Parkingowi czy parkomaty? Radni i prezydent chcą zmian
Już w trakcie kampanii wyborczej nowy włodarz Raciborza mówił o zmianach w płatnej strefie parkowania. Sojusznika do swych planów ma w osobie szefa komisji budżetu Józefa Galliego, radnego z klubu Michała Fity. Spytał on ostatnio o możliwość opłat za parkowanie w formie mobilnej (telefonem).
W centrum Raciborza od wielu lat parkuje się za opłatą, pobieraną przez parkingowych. To mieszkańcy miasta i okolic, osoby z grupą inwalidzką, zatrudnione przez Work Service z Wrocławia. Rozwiązanie wprowadzono za rządów Mirosława Lenka i ten uważał je za skuteczne w stałej dostępności miejsc postojowych w ścisłym centrum. Dariusz Polowy mówił wybor
com, że strefę trzeba ograniczyć lub zmodyfikować. Kiedyś zwolennikiem jej zamiany na parkowanie czasowe, z kartą zegarową, był ówczesny radny Michał Fita. Argumentował, że odpłatność za parking zniechęca do zakupów na Rynku i okolicach.
Krótka umowa
Wśród przyjezdnych, nierzadko zdziwienie budzi fakt, że w pewnych miejscach okolic Rynku płacić trzeba, a na placu Długosza postój jest darmowy, choć to ledwie parę kroków. Plac jest zastawiony od rana do wieczora, ale w strefie bez trudu można znaleźć wolną przestrzeń.
Pytany przez Nowiny pod koniec ubiegłego roku prezydent Polowy zapowiadał wdrożenie zmian w strefie, ale przetargu na jej prowadzenie na 2019 rok nie zamierzał wycofywać. Życie dopisało swój scenariusz, bo jedynemu oferentowi – firmie Work Service – zabrakło wypełnienia wszystkich formalności i przetargu nie rozstrzygnięto. Awaryjnie wydłużono starą umowę, która wkrótce się skończy. Tematem zainteresował się przewodniczący komisji budżetu Józef Galli pytając na ostatnim posiedzeniu prezydenta Polowego o przyszłość strefy. Chciałby jej unowocześnienia, pobierania opłat np. w parkomatach lub za pośrednictwem systemów mobilnych (internet w telefonie). Włodarz miasta powiedział mu, że rozważa wprowadzenie modyfikacji w funkcjonowaniu strefy, choć w tym roku strefa miałaby działać jeszcze na dotychczasowych zasadach. W drugim przetargu ma też startować Work Service, który potwierdził swoje zainteresowanie kontynuacją współpracy z Miastem Racibórz.
Ale to już było
Rezygnacja z obecnej formy działania strefy oznacza, że z pracą pożegna się kilkanaście niepełnosprawnych osób. W przeszłości już to przeżywali, bo rada miasta zajmowała się tą sprawą. Wówczas „ocaleli”. Być może mogliby być wykorzystani w roli kontrolerów strefy czasowej gdyby takową zastąpiono parking płatny.
Koalicjant Polowego – wiceprezydent Michał Fita nie zna szczegółowych planów włodarza w sprawie parkingów. – Jeszcze o tym nie dyskutowaliśmy. Jedyny głos w tej sprawie podjęto na forum komisji budżetu – powiedział nam w piątek 1 lutego.
(ma.w)