Na Katowicką wróciła nadzieja
Problemy parkingowe osiedla wieżowców w Raciborzu znów będą przedmiotem prac w magistracie. Prezydent Polowy zadeklarował to radnej Annie Szukalskiej.
Szefowa komisji rewizyjnej „chodziła” za tym tematem w zeszłej kadencji samorządu. Miasto nie dogadało się wówczas z właścicielem terenu pod wieżowcami – rafakowską spółką PGL Dom. Szukalska ponowiła interpelację w tej sprawie, kierując ją do następcy Mirosława Lenka na fotelu prezydenta.
Dariusz Polowy odpisał radnej, że problemy komunikacyjne wewnątrz osiedla przy ul. Katowickiej są sygnalizowane przez mieszkańców. Znajduje się tu ok. 360 lokali, z czego prawie połowa należy do wspólnot mieszkaniowych z udziałem Gminy Racibórz. Jedyna droga zastawiana jest pojazdami, co jest niebezpieczne np. przy interwencjach straży pożarnej.
Samorząd był zainteresowany kupnem od PGL Dom działki o pow. 6 tys. m kw. – Za cenę ok. 450 tys. zł nie byliśmy w stanie go kupić. Dodatkowo trzeba było ponieść koszt rewitalizacji terenu – informują w urzędzie miasta.
Magistrat proponował też dzierżawę miejsc parkingowych na postoju zorganizowanym przez właściciela. PGL ankietował mieszkańców czy chcą takiego odpłatnego parkingu i 68% odpowiedzi było negatywnych.
– W związku z kolejną interpelacją planujemy spotkać się z właścicielem terenu i ponowić z nim negocjacje – obiecał Szukalskiej prezydent.
(ma.w)