Skrzydła o małej sile rażenia
– Te skrzydła nas wykończyły. Ułatwialiśmy grę rywalom – uważa trener AZS Witold Galiński. Jego zdaniem w sobotę spotkały się skrajnie różne drużyny – młoda i niedoświadczona z ograną i pełną byłych pierwszoligowców (grali w Opolu).
– Przeciwnik był wymagający. Mieli świetny blok. Sam środek nie wygrałby meczu, ale skrzydła nie działały. Zabrakło pomysłu na skuteczną grę – przyznaje kapitan naszego zespołu Mariusz Jajus. Szkoda mu przegranej, bo chciał lepiej skończyć rok.
Lepiej niż u siebie raciborzanie grali z Sycowem na wyjeździe. – Prowadziliśmy tam 2:1 i ulegli na przewagi w tie-breaku – wspomina M. Jajus. – Marzyliśmy tu o wygranej za 3 punkty. Goście nie mylili się, za to my popełniliśmy wiele błędów – uważa Tomasz Surtel.
Wyjściową szóstkę „Rafako”tworzyli: M. Gonsior, A. Baca (rozgrywający), Kułaga, K. Galiński (przyjmujący), Zniszczoł i Buniak (środkowi) oraz Słanina (libero).
Młodzież odnotowała lepsze występy. Kadeci wygrali w Bielsku 3:1 (grają w grupie 5-8). Juniorzy pokonali na wyjeździe Goleszów 3:1. Młodzicy (II zespół) także zwyciężali – Suszec i Katowice. Mają szansę zostać 9 ekipą Śląska. Pierwsza drużyna młodzików KS AZS „Rafako” Racibórz wejdzie do czołowej czwórki województwa, dzięki lepszemu stosunkowi setów.Klub zaprasza na bezpłatne zajęcia do SP 18, 6 stycznia o godz. 10.30.
ma.w