Zawiasy za człowieka w bagażniku
Cudzoziemiec chciał przekroczyć granicę ukryty w bagażniku samochodu. Wpadł, ponieważ pograniczników dziwiło zbytnie obciążenie samochodu, w którym nie miało być nic przewożone.
Do zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Chałupkach, 28 października. Do odprawy po polskiej stronie podjechał Czech, kierujący skodą combi. Twierdził, że w naszym kraju przebywał jako turysta. Odprawiający go funkcjonariusz zwrócił uwagę, że bagażnik samochodu jest mocno obciążony. Czech zapewniał jednak, że niczego w nim nie wiezie. Zwlekał z jego otworzeniem. Jak się okazało, ukryty był w nim 37-letni Wietnamczyk, mieszkający w Czechach. Nie potrafił wytłumaczyć, w jaki sposób znalazł się w Polsce. Próbował przekonać pograniczników, że do bagażnika wsiadł pod Warszawą, bez wiedzy kierowcy. Twierdził, że jest bezrobotny i szukał pracy. Wietnamczyk miał jednak przy sobie 10 tys. zł. Został zatrzymany pod zarzutem nielegalnego przekroczenia granicy, otrzymał 10 tys. zł grzywny i przekazany został czeskiej policji. Kierowcy postawiono zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekroczeniu granicy. Czech przyznał się do tego, wyjaśniając, że za przewóz Wietnamczyka przez granicę miał od niego dostać 2 tys. koron czeskich. Wystąpił także z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania rozprawy sądowej. Prokurator uzgodnił wyrok 1 rokupozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
Sprostowanie
Sebastian Dworak, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KPP w Raciborzu ma stopień podkomisarza, a nie, jak błędnie podaliśmy, podinspektora. Za pomyłkę przepraszamy, choć jak najbardziej życzymy awansu.
(Adk)