Poza nawiasem
Jeśli powiat i Urząd Miasta nie włączą się szybko w prace Śląskiej Organizacji Turystycznej, to nadal będziemy traktowani per noga w wysokonakładowych folderach słanych na cały świat.
„Szlaki tematyczne Śląska. Województwo dolnośląskie. Województwo opolskie. Województwo śląskie” – kolorowy informator turystyczny pod tym tytułem ukazał się nakładem organizacji turystycznych z Katowic, Wrocławia i Opola. Wysokonakładowe wydawnictwo wysyłane jest do hoteli i biur podróży oraz udostępniane na targach turystycznych. Niestety, choć Racibórz jest historyczną stolicą Górnego Śląska i ma szereg unikalnych zabytków, to o naszym mieście cicho sza. Promują się za to inni, którzy w konfrontacji z Raciborzem wypadliby blado. Problem jednak w tym, że jakkolwiek inne samorządy widzą sens w działaniach organizacji turystycznych, to nasi włodarze z miasta i Starostwa mają to w nosie. Nie potrafią nawet wyegzekwować na subregionie zachodnim w Rybniku, którego Urząd Miasta i Starostwo, należą, by należycie zadbał o nasze interesy.
Przykłady? Proszę bardzo. Folder zachęca do zwiedzenia zamków. Wymienia zrujnowany Głogówek, wieżę po zamku w Cieszynie, ale nie ma jedynego średniowiecznego zamku książęcego na Górnym Śląsku, w Raciborzu właśnie. Ani słowa o Chałupkach, Krzyżanowicach czy ruinach w Łubowicach. W katalogu śląskich pereł architektury jest rynek gliwicki, ale nie ma wzmianki o perłach górnośląskiego gotyku – kościołach farnym, św. Jakuba i św. Ducha w Raciborzu, czy przepięknym barokowym kościele farnym w Tworkowie, pałacu w Krowiarkach. Na szlakach pielgrzymkowych nie ma Sanktuarium Matki Boskiej Raciborskiej, choć z wszystkich górnośląskich sanktuariów jest najstarsze. Brakuje pątniczego kościółka w Pietrowicach Wielkich. Do chronionej przyrody zaliczono co prawda Łężczok, ale nie ma ani jednej wzmianki o Arboretum Bramy Morawskiej w Oborze, przypałacowych parkach na Raciborszczyźnie. Na koniec brak wręcz skandaliczny. Na „szlaku muzealnych zbiorów” nie ma również Raciborza, choć mamy jedyną na Śląsku mumię, nekropolię książęcą zaadaptowaną na potrzeby ekspozycji, drugą po Wiedniu wystawę technik dentystycznych itd. Można by wymieniać dalej.
Drodzy raciborscy samorządowcy, obudźcie się w końcu z letargu. Zacznijcie walczyć o nasze, bo choć znacznie piękniejsze od innych, to niestety wskutek waszego lenistwa pomijane.
Grzegorz Wawoczny