Liczyli na przebitkę
Około 24 tys. zł mogli zarobić na czysto przemytnicy z Lubelszczyzny, gdyby udało mi się przewieźć za granicę 13 tys. paczek papierosów. W Cieszynie złapali ich śląscy pogranicznicy z Raciborza.
Do ujawnienia próby przemytu ponad 268 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy doszło 7 lutego w przejściu granicznym w Cieszynie Boruszowicach. Granicę z Polski chciało tu przekroczyć dwóch mężczyzn z Lubelszczyzny. Jechali volkswagenem transporterem. Deklarowali, że wiozą towar do Niemiec i Holandii. Gdy funkcjonariusze Straży Granicznej chcieli zajrzeć do wnętrza przestrzeni ładunkowej aby sprawdzić, czy nie ukrywają się tam nielegalni migranci, mężczyźnie zaczęli nerwowo tłumaczyć, że nie będzie to możliwe. Obawiali się zniszczenia towaru podczas przeglądania pojazdu. Twierdzili, że wiozą szkło i może się ono potłuc – relacjonuje mjr Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy ŚOSG w Raciborzu.
Sprawdzono jednak skrzynię ładunkową. Okazało się, że obok paczek ze szkłem znajdują się tu papierosy. Ujawniony ładunek zawierał ponad 13 tys. paczek. Ich wartość rynkowa to prawie 80 tys. zł. Za granicą ich wartość mogła wzrosnąć nawet czterokrotnie.
Kierowca i pasażer zdziwieni byli zawartością przewożonego towaru. Tłumaczyli, że nic o nim nie wiedzą. Kierowca, którym był 27-letni mężczyzna został wynajęty do kierowania samochodem. Wynajął go pasażer samochodu. Okazało się, że ten 26-letni mężczyzna nie mógł sam kierować autem, gdyż nie tak dawno zatrzymano mu prawo jazdy. To on prawdopodobnie jest organizatorem tego przemytu, ale czy tak było wyjaśni prowadzone w tej sprawie dochodzenie – dodaje rzecznik.
Obecnie towar został zabezpieczony. Zatrzymano także pojazd, który posłużył do przestępstwa.
(waw)