Złodzieje jak widmo
Ledwo przystąpiono do odbudowy szlaku kolejki wąskotorowej z Nędzy do Szymocic, już pojawili się złodzieje złomiarze. Gmina prosi, by mieszkańcy pilnowali cennego mienia.
Do kradzieży doszło w nocy z 7 na 8 sierpnia. Łupem nieznanych sprawców padło około trzydzieści nakrętek na szyny. Straty są ogromne, bo te elementy nie są już produkowane. Ze względu na niestandardowe wymiary trzeba je ogromnym kosztem sztukować – mówi wójt Franciszek Marcol. Apeluje do mieszkańców Nędzy i okolicznych miejscowości, by zwracali uwagę, kto się kręci wokół torów. Złomiarze, przyjeżdżający często z odległych miejscowości, rozkręcają wszystko, co można sprzedać. Sami szukamy w skupach, czy nie trafiły tam nasze nakrętki – dodaje wójt.
Trasę wąskotorówki z Nędzy do Szymocic gmina próbuje reaktywować wspólnie z działającym tu Górnośląskim Towarzystwem Kolejowym. Ma być atrakcją turystyczną powiązaną z ośrodkiem Aquabraxu. Pociągi mają wozić turystów w okresie letnim. W przyszłości mają także dotrzeć do Babic. Rozpoczęto już oczyszczanie torowiska. Wycięto wszystkie samosiejki. W budynku starej stacji planuje się utworzyć małe muzeum. Teraz przyjdzie jeszcze uzupełnić spowodowane przez złodziei ubytki.
Podobne kłopoty co Nędza mają też sąsiedzi z Kuźni Raciborskiej. Tamtejszy samorząd włada stacją kolejki wąskotorowej w Rudach. Tu również kradzieże torowisk nie należą do rzadkości.
(waw)