Sprawa wraca do prokuratury
Wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego wobec radnej Marii Wiechy wraca do Prokuratury Rejonowej. 13 lipca zdecydował tak raciborski Sąd Rejonowy.
Powodem takiej decyzji jest stanowisko radnej, jednocześnie wiceprzewodniczącej Rady Miasta, która nie zgodziła się przed sądem na warunkowe umorzenie. Wcześniej, jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej, radna zabiegała o takie zakończenie sprawy, jaka od minionego roku toczy się przeciwko niej. Jest podejrzana o przestępstwo z art. 297§1 kodeksu karnego - wyłudzenie dotacji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na budowę Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przy ul. Rzeźniczej. Przypomnijmy, że w tej sprawie został już skazany właściciel firmy z Kietrza. Postawiono mu zarzut udokumentowania fikcyjnego zobowiązania wiedząc, iż posłuży to do wyłudzenia nienależnej dotacji. Przedsiębiorca przyznał się do winy i uzgodnił z prokuratorem wysokość kary: 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 1500 zł świadczenia na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. 11 maja sąd zaaprobował tę ugodę.
Pisaliśmy o tym obszernie 7 czerwca w tekście „Pani radna wstydu oszczędź" (NR nr 23/2005). Ujawniliśmy wówczas, że wbrew zapewnieniom radnej Wiechy w listach do redakcji i na forum Rady Miasta, postępowanie karne przeciwko niej nie zostało umorzone. Umorzenie a warunkowe umorzenie postępowania to bowiem dwie odrębne instytucje prawa procesowego. Pierwsza stosowana jest wówczas, gdy nie ma podstaw do wniesienie aktu oskarżenia. W przypadku radnej prokurator takie podstawy widział. Uwzględnił jednak jej stanowisko, w którym akceptowała wniosek o warunkowe umorzenie i zapłacenie 2,2 tys. zł świadczenia pieniężnego na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Sąd może umorzyć warunkowo postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy, który dotychczas nie był karany za przestępstwo umyślne, jego warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, iż będzie on przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
Po publikacji, w liście do naszej redakcji opublikowanym tydzień później, radna zapowiedziała, że wycofuje wcześniejszą zgodę i chce dowieść w toku normalnego procesu, że przestępstwa w tym przypadku nie było.
Jak powiedział nam sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gliwicach, któremu podlega raciborska Temida, kolejna rozprawa odbędzie się na początku września. Do tego czasu Prokuratura Rejonowa ma uzupełnić materiał o dane niezbędne w przypadku aktu oskarżenia. Chodzi m.in. o listę świadków do przesłuchania.
(waw)