Kraksa na mycie
Pięć rozbitych samochodów i jedna osoba ranna - to efekt wypadku drogowego, do jakiego doszło 8 lipca na skrzyżowaniu ulic Opawskiej z Jana Pawła II. Kraksę spowodował nietrzeźwy kierowca fiata 126 p. Badania wykazały u niego prawie 2 promile alkoholu. On też był jedyną ofiarą zdarzenia. Z obrażeniami głowy został odwieziony do szpitala.
Kierowcą „malucha" był 31-letni mieszkaniec Pszowa. Jechał ul. Opawską od strony Lekartowa. Z impetem uderzył w stojącego na czerwonym świetle fiata seicento, odbił się od niego i zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem astrą. Ten z kolei został zepchnięty na nadjeżdżającego poloneza. Seicento uderzyło w tył opla corsy i wylądowało w rowie.
Z niebieskiego fiata 126 p niewiele zostało. Doszczętnie zgnieciony został przód samochodu. Siła uderzenia wygięła kierownicę, która wgniotła się mężczyźnie w klatkę piersiową. Siedzenie pasażera zostało niemalże wyrzucone przez przednią szybę pojazdu. W środku pozostały ślady krwi. Słyszałam, jak jedna osoba mówiła, że widziała tego malucha koło ogródków działkowych. Powiedziała, że jechał bardzo szybko, jak szalony - mówi jedna z kobiet, stojących przy rozbitych pojazdach.
O wypadku policja powiadomiona została tuż przed godz. 18.00. Akcja usuwania skutków bezmyślności nietrzeźwego kierowcy trwała do późnych godzin wieczornych.
(Adk)