Kilogram białej śmierci
Rekordowy przemyt kilograma amfetaminy wartej 100 tys. zł udaremniła na przejściu granicznym w Cieszynie Śląska Straż Graniczna z Raciborzu. Narkotyki ukryte były w samochodzie obywatela Niemiec. Wytropił je pies.
Jak dotąd Śląska Straż nie ujawniła jeszcze tak dużej ilości śmiercionośnego proszku. 24 marca nad ranem do kontroli granicznej na przejściu w Cieszynie podjechał 29-letni obywatel Niemiec. Jego samochód wzbudził podejrzenie funkcjonariusza. Postanowił skontrolować autentyczność numerów identyfikacyjnych pojazdu. Do kontroli wykorzystano także psa. Ten szybko wskazał, że w pojeździe mogą znajdować się substancje narkotyczne. Dalsze sprawdzanie auta potwierdziło te przypuszczenia - relacjonuje kpt. Grzegorz Kleinowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza.
W tylnym zderzaku funkcjonariusze znaleźli worek z kilogramem białego proszku. Wstępne badania narkotestem wskazały, że jest to amfetamina. 29-letni Niemiec stwierdził, że nie ma pojęcia, skąd w jego samochodzie wzięły się narkotyki warte blisko 100 tys. zł. Jego sprawą zajął się prokurator.
(waw)